Co trzeba wiedzieć o ziołach, które mamy w domu?

Każdy z nas stosuje choć jeden ziołowy, domowy sposób na lepsze samopoczucie. Używamy ziołowych maski, olejków, nalewek lub okładów i naparów. O czym jednak należy pamięć, przechowując zioła, aby nie straciły swoich leczniczych właściwości?

Cudowna moc ziół

Używając ziół, należy przede wszystkim pilnować źródła, z jakiego pochodzą. Miętę pieprzową rosnącą w ziemi rozpozna – już po zapachu – chyba każdy z nas. Jednak jeśli nie mamy zbyt rozległej wiedzy o ziołolecznictwie, lepiej jest udać się do sklepu zielarskiego lub apteki. Suszonych w pęczkach ziół nie powinnyśmy przechowywać wystawionych na działanie czynników atmosferycznych, bo stracą swoje właściwości. O wiele lepiej sprawdzi się szklany lub drewniany pojemnik – najlepiej zamknięty dodatkowo w szafce. Wtedy będziemy mieć pewność, że zioła nie będą chłonęły wilgoci z powietrza.

Jak rozpocząć kurację ziołami?

Jeśli dopiero zaczynacie swoją przygodę z ziołami, polecamy Wam sprawdzony zbiór ziół leczniczych, wspomagających leczenie konkretnych schorzeń. Aby się z nim zapoznać, zajrzyj tutaj – dzięki temu dowiesz się, dlaczego przy podwyższonym poziomie cholesterolu warto wzbogacić swoją dietę o cynamon, mniszek lekarski lub siemię lniane. Z serwisu dowiecie się także, że po imprezie warto popijać czerwoną herbatę, napar z dziurawca lub czystka. Zapewniamy, że docenicie te napary! A jeśli cierpicie z powodu atopowego zapalenia skóry, ukojenie przyniosą Wam ziołowe terapie z aloesu, ogórecznika lub prawoślazu. Jest jeszcze jedna ważna rzecz: jeśli na stałe przyjmujecie jakieś leki – na przykład na alergię, cukrzycę lub astmę, to zanim zaczniecie przygodę z ziołolecznictwem, zapytajcie lekarza, czy zioła nie wejdą w szkodliwą reakcję z lekiem, lub po prostu nie osłabią jego działania.

Zioła w domu sposobem na zaoszczędzenie kasy

Jeśli zaopatrzycie domową apteczkę w ziołowy zestaw, zapewniamy Was – zaczniecie rzadziej bywać u lekarza. Odkryjecie, że domowe, starodawne sposoby są równie skuteczne jak te z aptecznej półki. Ziołolecznictwo zaczyna być stylem życiem – tym, który ucieka od komercji. Jest blisko ekologicznego podejścia do życia i idzie w parze z nurtem zero-waste. Nagle okazuje się, że można „zrobić coś z niczego” i odczuwać przy tym poprawę stanu zdrowia. Wydawałaś część pensji na fluidy korygujące stan skóry, a dziś – popijając napar z bratka trójbarwnego, kupujesz znacznie tańszy krem CC? A może uwierzyliście z kolejny szampon, który spowoduje burzę włosów na głowie, w dodatku idealnie układających się od razu po wstaniu z łóżka? Posłuchajcie, ten szampon napakowany jest garściami silikonów… Postawcie na naturalne płukany z pokrzywy i skrzypu polnego. Opakowanie kosztuje grosze, a przygotowanie naparu trwa kilka chwil. Użycie jej na włosy zajmie Wam tyle czasu, co podstawowa stylizacja włosów. Po kilku użyciach naturalnych składników na włosy i skórę głowy, sami zrozumiecie, dlaczego nie warto wierzyć w obietnice koncernów kosmetycznych.

 

redakcja
redakcja
Artykuły: 89

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *